ksiazkowy_pirat's review

Go to review page

3.0

Ernie to degenerat, ćpun i typowy przedstawiciel marginesu społecznego. Mężczyzna przypadkowo wstrzykuje sobie supertajny środek, który sprawia, że dzięki dodatkowym umiejętnościom, staje się on najlepszym szpiegiem na świecie.

Celem misji przed którą tym razem staje agent Szumowina jest zneutralizowanie organizacji Moonflower. Jej celem jest wypranie mózgów wszystkich mieszkańców ziemi i sprawienie, by wszyscy wzajemnie się kochali, co stoi w sprzeczności z zasadami wyznawanymi przez Erniego.

Przedstawione w tej serii uniwersum za sprawą tego tomu zdecydowanie się rozwija. Wraz z biegiem fabuły poznajemy nieco lepiej nie tylko głównego bohatera, ale i postaci mu towarzyszące, zarówno dawnych przyjaciół, jak i obecną agentkę. Mimo że Ernie wciąż jest odrzucający i kieruje się wyłącznie swoimi egoistycznymi pobudkami, okazuje się, że ma do zaoferowania coś więcej. Między wierszami można również nieco lepiej poznać świat, który okazuje się znacznie bardziej złożony niż się spodziewałem.

Drugi tom nie różni się pod względem humoru od pierwszego, a wprowadzone na początku decyzje fabularne są kontynuowane. Rick Remender wciąż bawi się konwencją, bezlitośnie wyśmiewając nie tylko superbohaterskie klimaty, ale i konstrukcję społeczną. Autor za sprawą odrażającego głównego bohatera w dalszym ciągu sięga po rozwiązania, które nie tylko mogą szokować, ale nawet i brzydzić. Nie brakuje tu jednak wartkiej akcji, która pozwala utrzymać zainteresowanie od samego początku aż do ostatniego kadru.

I mimo że historia naprawdę dobrze się rozwija, wciąż nie jest to poziom, którego oczekiwałem, sięgając po tę serię. Być może błędnie nastawiłem się na coś co dorówna świetnym początkom Deadly Class. Po lekturze dwóch tomów mam pewien niedosyt i czuję, że czegoś mi w Szumowinie brakuje, by móc się nią zachwycić. Jednak zdecydowanie jest to oryginalna seria, która dostarcza dużo rozrywki i z taką myślą podejdę do kolejnego wydania zbiorczego.
More...