Scan barcode
fyrrea's review
4.0
Ocena: 4-
Wrażenia: Coś jak rozmowa z przyjaciółką przy kielichu dobrego wina. Do mnie przemówiła spora część tekstów, a ten z facetem z palcami jak kiełbaski pozwolił mi z dystansem spojrzeć na coś, co i mnie osobiście kiedyś dotknęło i to przepracować. A minus za szurską wstawkę zahaczającą o totalną biologię i za heheszki z sytuacji epidemiologicznej.
Dla kogo: Jak widać opinie są skrajnie różne, ale jeśli lubisz Nosowską, to chyba nie muszę jej polecać ;)
Wrażenia: Coś jak rozmowa z przyjaciółką przy kielichu dobrego wina. Do mnie przemówiła spora część tekstów, a ten z facetem z palcami jak kiełbaski pozwolił mi z dystansem spojrzeć na coś, co i mnie osobiście kiedyś dotknęło i to przepracować. A minus za szurską wstawkę zahaczającą o totalną biologię i za heheszki z sytuacji epidemiologicznej.
Dla kogo: Jak widać opinie są skrajnie różne, ale jeśli lubisz Nosowską, to chyba nie muszę jej polecać ;)
katko123's review
3.0
Tak sie zlozylo, ze najpierw obejrzalam kilka wywiadow udzielonych przez autorke juz po opublikowaniu ksiazki. I cale szczescie, poniewaz to pozwolilo mi lepiej zrozumiec te teksty (ksiazke stanowi zbior felietonow). Z pewnoscia moj odbior bylby inny bez obejrzenia wywiadow. Owe felietony to w zasadzie zapis wewnetrznych rozmow prowadzonych przez autorke samej ze soba, ktorymi nastepnie postanowila sie podzielic ze swiatem. Rozumiem, ze te zapiski sa dla pani Kasi wazne, pewnie wielu ludziom przyniosly one jakas ulge, nadzieje, byc moze do czegos zainspirowaly. I bardzo dobrze. Mnie osobiscie robily jakies kuku w glowie. Paskudnie sie po nich czulam. Kto czytal, ten wie dlaczego.
lenawadera's review
2.0
Miała kilka dobrych momentów, ale większość była nijaka i wtórna. Nie przeszkadzało mi to też jakoś bardzo - takie tam zgrabne zdanka ułożone w proste felietonki, które jednak niczego szczególnego, a tym bardziej odkrywczego, w życie nie wnoszą.
Ani dobre, ani złe. Co kto lubi :)
Ani dobre, ani złe. Co kto lubi :)
felo's review
3.0
Językowo jest to uczta, jak na teksty Nosowskiej przystało.
Momenty, kiedy opisuje swoje doświadczenia zakrawają na wybitność.
Momenty, kiedy mówi nam, jak żyć (oraz jak nie żyć), robią z tej książki pozycję coachingową i gdybym to wiedziała, nie sięgnęłabym po lekturę, bez względu na to, czy się opiniami/nakazami/zakazami Nosowskiej zgadzam czy nie. Jako przedstawiciel płci żeńskiej wychowany w prawilnej katolickiej Polsce, kazania prawi mi się od urodzenia i za kolejne to ja już podziękuję, nawet od osoby, którą uważam za jedną z moich największych inspiracji.
Momenty, kiedy opisuje swoje doświadczenia zakrawają na wybitność.
Momenty, kiedy mówi nam, jak żyć (oraz jak nie żyć), robią z tej książki pozycję coachingową i gdybym to wiedziała, nie sięgnęłabym po lekturę, bez względu na to, czy się opiniami/nakazami/zakazami Nosowskiej zgadzam czy nie. Jako przedstawiciel płci żeńskiej wychowany w prawilnej katolickiej Polsce, kazania prawi mi się od urodzenia i za kolejne to ja już podziękuję, nawet od osoby, którą uważam za jedną z moich największych inspiracji.
ttsundoku's review
2.0
Zdecydowanie słabsza od poprzedniej. Według mnie niektóre felietony są zbędne, nic nie wnoszą. Ale mimo wszystko dość przyjemnie się to czytało.