A review by romysvx
Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura by Kai Strittmatter

5.0

Gdybym miała swoją własną prywatną listę najważniejszych dla mnie książek - takich, które znacząco wpłynęły na moje życie, decyzje, świadome wybory to „Chiny 5.0” miałyby dożywotnio gwarantowane miejsce na samym podium. Będę ten szalenie aktualny i ważny reportaż niemieckiego dziennikarza, wieloletniego korespondenta w Pekinie Kaia Strittmattera- nawet nie polecać, a wręcz usilnie wciskać każdemu do przeczytania. I tak jak nie przepadam za określaniem książek jako „lektury obowiązkowe”, „must ready” itd. to w przypadku tej książki muszę zrobić wyjątek i naprawdę bez krzty wahania stwierdzam, że fragmenty powinny być czytane i omawiane już w szkole. I teraz - po lekturze „Chin 5.0” jeszcze bardziej uderza mnie to jak pomijany jest przez największe, ogólnodostępne krajowe media problem AI, nadmiernego wykorzystania nowych technologii przez władze państwowe i prywatne koncerny. Mnie już jakiś czas temu skutecznie z szału na smart urządzenia wyleczyła Gosia Fraser i jej pełne rozsądku, mądrych przemyśleń i trzeźwego spojrzenia na nowe technologie podcasty i artykuły. Ta książka zdecydowanie jeszcze bardziej poszerzyła moją wiedzę i świadomość, co do zagrożeń nadmiernego otaczania się smart urządzeniami. A - i na co zwraca uwagę w swojej książce Strittmatter nie tylko urządzenia produkowane w Chinach mogą naruszać prywatność - zarówno amerykańskie jak i europejskie firmy (w tym m.in. bardzo u nas popularny VW) korzystają w swoich produktach z technologii, urządzeń zamawianych u Chińczyków.
Jeszcze wspomnę, że polski tytuł tego nie sugeruje - ale jest to również w znacznej mierze książka o samych Chinach - społeczeństwu, polityce, historii, kulturze. Zresztą autor wielokrotnie wspomina, że takie „przyzwolenie” Chińczyków na kontrolę, uległość wobec władz i rządy autorytarne jest głęboko zakorzenione w ich historii i kulturze. Przeciekawe są i te nie-technologiczne części książki.
Naprawdę, ogromnie polecam każdemu „Chiny 5.0” przeczytać - niezależnie od wieku, pochodzenia, wykształcenia itd., bo poruszane w książce zagrożenia dotyczą nie tylko obywateli Chin, a każdego z nas - jeszcze nie w tak dużym stopniu jak Chińczyków, ale z coraz dynamiczniejszym rozwojem AI i ogólnie nowych technologii jest to problem coraz bardziej i nas dotykający.

instagram | facebook