A review by swarmofbooks
Ostatnia z Dzikich by Trudi Canavan

4.0

Lektury pierwszego tomu nie wspominam najlepiej. Pamiętam, że ekspozycja zajmowała zbyt wiele miejsca względem akcji, co doprowadziło do uczucia znużenia. Bohaterowie wydawali mi się nijacy i nie zależało mi na nich w większym stopniu. Jednak z powodu tego, że kupiłam od razu trzy tomy wiedziałam, że pewnego dnia do tej trylogii wrócę. Co w końcu nastąpiło.
Nie planowałam czytać tej książki tak długo, ale najpierw były kolokwia przed świętami, potem święta, potem dostałam anginy, a potem zaczęła się sesja, którą mam nadzieję zakończyć w poniedziałek. Dlatego teraz znalazłam trochę czasu na czytanie i skończyłam tę książkę.
Co o niej sądzę? Jest lepiej. Chociaż pierwszy tom czytałam chyba jesienią 2017 i niewiele już z niego pamiętałam to po jakimś czasie udało mi się połapać w fabule. Bohaterowie się rozwinęli, nie są już tak jednowymiarowi. Akcja przyspieszyła. Oczarował mnie świat przedstawiony, który owszem, ma pewne wspólne punkty np. z Trylogią Czarnego Maga, ale ma też kilka nowych, ciekawych elementów. Nie wiem kiedy zabiorę się za trzeci tom, ale na pewno jeszcze w tym roku. Wydarzenia pod koniec zaintrygowały mnie na tyle, że chcę skończyć tę historię.