A review by agnieszka_na_grzbietowisku
Młot na czarownice by Heinrich Kramer

2.0

Oj, nie jest to lekka i przyjemna lektura... Głownie ze względu na stary język i przedziwną konstrukcję zdań.
Z samej treści można się dowiedzieć o różnych przypadkach "uczarowania" przez czarownice, czarowników i inne szatany, jak rozpoznawano i leczono objawy takiego stanu. Najśmieszniejszy jest rozdział poświęcony odjęciom członków męskich, historyjka dotycząca mnicha czy księdza (już nie pamiętam dokładnie) na końcu wspomnianego rozdziału to złoto!