A review by annabarbarabittner
Der Reisende by Arnaldur Indriðason

2.0

Najnowsza książka Islandczyka to kolejny kryminał, w którym śledztwo prowadzą znani ze Skuggasund Flóvent i Thorson. Akcja tej powieści rozgrywa się jednak wcześniej, w trakcie II wojny światowej, gdy obaj śledczy dopiero się poznają. Sprawą morderstwa zajmuje się najpierw Flóvent, który zaskoczony jest sprawą, którą przyszło mu badać - morderstwa niezbyt często zdarzają się w Reykjavíku. Ofiarą jest komiwojażer, którego zabito strzałem w głowę. Wszystko wskazuje na to, że w zbrodnię muszą być zamieszani stacjonujący na Islandii żołnierze amerykańscy. Dlatego do śledztwa dołącza ich przedstawiciel Thorson - Kanadyjczyk islandzkiego pochodzenia.

Oboj policjanci zaczynają żmudne śledztwo, które przede wszystkim zawiedzie ich do powiązań z hitlerowskimi Niemcami, z ideami dziedziczenia skłonności do przestępstw oraz ze szpiegostwem. Te wątki nazistowskie opierają się na przekonaniu ideologów hitlerowskich o pragermańskości narodu islandzkiego. Właśnie na tej najczystszej nacji prowadzono badania i przeprowadzano eksperymenty. I to są zdecydowanie najlepsze fragmenty książki - szczególnie interesujące dla osób zainteresowanych historią Islandii (czyli dla mnie). Podobnie ma się sprawa z opisami realiów w stolicy kraju w tym okresie - współżycie ze stacjonującymi na wyspie aliantami, postawy mieszkańców wobec wojny, obecność i wyjazd Niemców, związki kobiet z żołnierzami, zaopatrzenie odległych fiordów w towary poprzez komiwojażerów. To wszystko składa się na barwny obraz życia w Reykjavíku.

Ciąg dalszy: https://przeczytalamksiazke.blogspot.pt/2018/05/yska-husi-arnaldur-indriason.html