A review by trabska
Ogień i furia. Biały Dom Trumpa by Magda Witkowska, Magdalena Moltzan-Małkowska, Bartosz Sałbut, Michael Wolff

1.0

Nie jestem pewna, czy książka ta faktycznie zatrzęsła tak murami Białego Domu jak to jest zapowiadane. W 2020 roku, wszystko co jest w niej opisane, jest też powszechnie wiadome. Przeciwnicy prezydenta, ludzie którym zaszedł za skórę wprost opowiadają o tym jakim człowiekiem jest i jakie afery wzbudza. Zresztą on sam o wielu rzeczach mówi wprost, mimo, że mógłby się ugryźć w język.. Nie wydaje mi się, żeby na początku było to ukrywane lepiej. Dodatkowo sposób w jaki jest to napisane, naprawdę nudzi i nie wzbudza wielu emocji, a to można uznać jedynie za porażkę autora. Przecież wszyscy szykowali popcorn... Rzucanie nazwiskami na prawo i lewo, nazwiskami z których spora część nie powie nic Amerykanom (tak podejrzewam) a co dopiero nam Polakom. Kwestia Rosji, została poruszona w takim stopniu, że wręcz można stwierdzić, nie została poruszona wcale. Nie można tego określić inaczej niż jako ogromne rozczarowanie.

Trump jest totalnym ignorantem, kocha sławę, poklask i władzę. Nikt by się nie spodziewał. Każdy, kto choć trochę interesuje się tematem polityki, Stanów Zjednoczonych czy choćby celebryctwa wszelkiego, wie, że dla Trumpa bycie prezydentem to drugorzędna lub nawet trzeciorzędna rola (zaraz po byciu celebrytą i królem Twittera). To, że ten kraj jeszcze jako tako funkcjonuje, a Biały Dom wciąż stoi w miarę nienaruszonym przez ego prezydenta stanie - nic tylko bić brawo.