A review by goonie
Trzecia płeć świata by Waldemar Kuligowski

1.0

Choć wstęp jest bardzo obiecujący, uderza brak inkluzywności. W książce użyto bardzo wielu określeń stygmatyzujących, które powinny być wyłapane przez redakcję, jeśli nie przez samego autora. Czasem coś się pojawi, ale brak tu konsekwencji. Skoro adresatami są osoby młode, szczególnie powinno się mieć na uwadze aspekt normotwórczy języka. Osoby zapoznane z inkluzywnością ta książka odrzuci, a te, które wcześniej o temacie nie słyszały, będą po lekturze nieświadomie używać słów obraźliwych.
W samym tekście brakuje szczegółów i doprecyzowania terminów, np. niebinarność, transpłciowość i „trzecia płeć” są używane zamiennie. Widać stereotypizację, która wynika z używanego języka (powinno być „identyfikuje się”, a nie „uważa się” czy „przyjmuje rolę”). Artykuły przypominają raczej zbiór ciekawostek pisany na szybko, bez większej refleksji. Hasłem modelowym byłoby „Two-spirit” — autor zaczyna od kontekstu historycznego i gładko przechodzi do współczesności, co tworzy spójną całość. Niestety, to tylko jeden artykuł na trzynaście. Niby pojawiają się tematy trudne, ale najwyżej w jednym zdaniu, a wypadałoby mówić o nich o wiele więcej, szczególnie teraz.
Polecam tylko świadomym i krytycznym czytelnikom, a szkoda, bo to książka bardzo potrzebna. Mogłaby być dobrym wstępem, aby zainteresować młodzież (także do dalszego, samodzielnego szukania informacji), ale forma tekstu odstrasza, zniechęca i nie dostarcza wiedzy, którą chciałoby się uzyskać. Docenić można jedynie warstwę graficzną.