A review by otaryseal
Gra na dwa fronty by Lily Lindon

2.0

Słyszałam, że książka jest okropna i tak jest.

Ciągłe podkreślanie orientacji bohaterów.
"Twoje przyjaciółki LESBIJKI"
"Ja nudna przyjaciółka HETERO"
"moi HETERO przyjaciele nie przypominają e niczym mojej przyjaciółki LESBIJKI"

Chyba nie muszę więcej przykładów wymieniać, gdyby ktoś nie rozumiał dlaczego to jest złe, imagine gdyby twoi znajomi zamiast powiedzieć "hej to jest mój przyjaciel Gabriel" mówili "o a ten to jest mój przyjaciel GEJ, on nie jest jak wy HETERO, wiecie on jest HOMO należy do społeczności LGBT"

Ciągłe podkreślanie jak ludzie hetero różnią się od homo. Nie to nie żart, tak jak na początku książki mamy podkreślanie kto jest jakiej orientacji tak później zmienia się w to "o boże ona ubiera się jak LESBIJKA, a ja wyglądam jak HERERYK"
"Boże wyglądasz tak strasznie HETERO"
"Muszę sobie zrobić fryzurę na LESBIJKĘ"

co jest zajebiście śmieszne patrząc na to, że książka podkreśla jak niektóre festiwale są nietolerancyjne i nie chcą mniejszości a przecież wszyscy kochamy tak samo
KURWA dosłownie stronę wcześniej był opis tego jak kobieta heterówka różni się od homo a później jest pierdolenie o tym, że wszyscy są tacy sami

I zanim ktoś się dojebie, słowa heterówka używam dlatego, że robi to książka więc wydaje mi się, że użycie słów z książki w jej recenzji nie jest niczym złym

To już dawno przestało przypominać recenzję a jest to raczej narzekanie jak książka, która ma być tolerancyjną jest tak naprawdę jednym wielkim stereotypowym gównem

Nie będę się tu rozpisywać o tym jak bohaterka kłamie albo ma zaplanowane życie bo zrobiła to masa osób przede mną

Jeśli chcecie poczytać jakieś gówno proszę idealna książka żeby się powkurwiac

Dwie gwiazdki za to, że chociaż szybko się czytało jak na tak zjebane gówno