Scan barcode
cleoh_n's review against another edition
adventurous
emotional
medium-paced
- Plot- or character-driven? Plot
- Loveable characters? Yes
- Diverse cast of characters? Yes
- Flaws of characters a main focus? Yes
4.0
em_poleca's review against another edition
3.0
The Gilded Wolves (w Polsce wydane jako Pozłacane wilki) zapowiadało się wspaniale. Paryż, przełom XIX i XX wieku. Obietnica kolejnego heist story z dodatkiem elementów fantastycznych. A do tego porównanie do Szóstki wron, które koniec końców, zrobiło więcej złego niż dobrego. Przynajmniej w moim odczuciu.
Bo po raz kolejny dostajemy grupę zupełnie różnych osobowości, które zaczynają ze sobą współpracować ze względu na wspólny cel, po czym zaczynają się między nimi wytwarzać inne (momentami nieprzewidziane) relacje. Teoretycznie, taki opis można byłoby przypisać jeszcze wielu innym historiom - w końcu jest bardzo ogólny i czego ja się czepiam. Jednak ukierunkowanie mojego postrzegania tej książki jako historii w stylu Szóstki wron spowodowało, że podczas lektury łapałam się na tym, że w mniejszym lub większym stopniu jestem w stanie dopasować bohaterów z jednej historii do drugiej. Może nie byli oni identyczni, ale jednak na tyle podobni, że czułam się zawiedziona.
Przede wszystkim dlatego, że Ci z Pozłacanych wilków w większości wypadli słabiej niż Ci z porównywanej książki. Wydaje mi się, że w głównej mierze winny jest tutaj ich opis. Nie ukrywajmy, bohaterów jest sporo - na pierwszym planie na pewno mamy piątkę, plus w międzyczasie pojawia się kolejny, który można powiedzieć, że dołącza do ekipy trochę później. Dlatego uważam, że 400 stron to zdecydowanie za mało, jeżeli chodzi o przyzwoite zaznajomienie się ze wszystkimi. Szczególnie, że do tego wszystkiego dochodzi opis świata w którym dzieje się akcja (który trochę różni się od naszego, więc wymaga dobrego opisu). No i akcja też wymaga trochę miejsca na opis.
Przez to wszystko nie byłam w stanie pełni wkręcić się w tę historię. Bohaterowie wydają się sympatyczni, a część z nich jest naprawdę zabawne, ale przez cały czas czułam się jakbym oglądała ich przez szybę, a ich charakterystyka polegała na odhaczaniu kolejnych cech. Z akcją było podobnie - nie można powiedzieć, że nic się nie działo, ale w moim odczuciu brakowało napięcia, które jest wręcz obowiązkowe w tego typu historiach.
Bo po raz kolejny dostajemy grupę zupełnie różnych osobowości, które zaczynają ze sobą współpracować ze względu na wspólny cel, po czym zaczynają się między nimi wytwarzać inne (momentami nieprzewidziane) relacje. Teoretycznie, taki opis można byłoby przypisać jeszcze wielu innym historiom - w końcu jest bardzo ogólny i czego ja się czepiam. Jednak ukierunkowanie mojego postrzegania tej książki jako historii w stylu Szóstki wron spowodowało, że podczas lektury łapałam się na tym, że w mniejszym lub większym stopniu jestem w stanie dopasować bohaterów z jednej historii do drugiej. Może nie byli oni identyczni, ale jednak na tyle podobni, że czułam się zawiedziona.
Przede wszystkim dlatego, że Ci z Pozłacanych wilków w większości wypadli słabiej niż Ci z porównywanej książki. Wydaje mi się, że w głównej mierze winny jest tutaj ich opis. Nie ukrywajmy, bohaterów jest sporo - na pierwszym planie na pewno mamy piątkę, plus w międzyczasie pojawia się kolejny, który można powiedzieć, że dołącza do ekipy trochę później. Dlatego uważam, że 400 stron to zdecydowanie za mało, jeżeli chodzi o przyzwoite zaznajomienie się ze wszystkimi. Szczególnie, że do tego wszystkiego dochodzi opis świata w którym dzieje się akcja (który trochę różni się od naszego, więc wymaga dobrego opisu). No i akcja też wymaga trochę miejsca na opis.
Przez to wszystko nie byłam w stanie pełni wkręcić się w tę historię. Bohaterowie wydają się sympatyczni, a część z nich jest naprawdę zabawne, ale przez cały czas czułam się jakbym oglądała ich przez szybę, a ich charakterystyka polegała na odhaczaniu kolejnych cech. Z akcją było podobnie - nie można powiedzieć, że nic się nie działo, ale w moim odczuciu brakowało napięcia, które jest wręcz obowiązkowe w tego typu historiach.
kay_reads_07's review against another edition
adventurous
dark
emotional
mysterious
tense
medium-paced
- Plot- or character-driven? A mix
4.5
This was amazing! I really enjoyed this book. Heist + magic + found family + riddles and puzzles + adventure... um YES please! I got the same feeling reading as if I was watching Oceans 11, National Treasure, and Indiana Jones. I'm gonna start book 2 tonight. 📚 🏃
ange2003's review against another edition
2.0
Pros : Interesting, though underexplored, characters and setting ; beautiful cover.
Cons : Clumsy writing and an odd pacing.
Verdict : Just OK.
Cons : Clumsy writing and an odd pacing.
Verdict : Just OK.
ellakostka's review against another edition
2.0
★★☆☆☆ 2/5
listen i could write an entire review on this book but a simple “no❤️” sums up my thoughts perfectly
listen i could write an entire review on this book but a simple “no❤️” sums up my thoughts perfectly
blueringed_octopus's review against another edition
adventurous
funny
inspiring
medium-paced
- Plot- or character-driven? A mix
- Strong character development? Yes
- Loveable characters? Yes
- Diverse cast of characters? Yes
- Flaws of characters a main focus? It's complicated
3.5
a_chickletz's review against another edition
3.0
I grabbed this book when it was cheap on Amazon because everyone talks about it, and I had also grabbed a copy of Book 2 as a 'to read' on NetGalley. The fact that it had to do with thieving, history, fantasy, and a group of young-adults/adults (like Six of Crows) intrigued me.
I will say, the magic was the hardest thing to grasp or understand. I spent too much time finding similarities with the book and Six of Crows to really get a feel on the characters and who they are. But, by the time I passed the half-way point I became adjusted. (I also find the magic backstory not that strong, but then again, once you pass the halfway point and get towards the end it all starts making sense.)
Severin and Kaz Brekker share similarities. They both pine over someone and they have their demons. They just go about it differently.
The Tower Of Babel is one of those historical/religious/myth type stories that I should probably have a stronger sense of understanding since that is what caused a lot of the difficulty with the book (besides understanding the magic). I think that if I knew more about it or cultured my non-religious ass I'd probably up this rating. (But seeing that I already wrote a review for book two, we can just say that this book was more or less pacing issues.)
Don't give up on the book, book two knocks this one out of the park by far in my eyes.
I will say, the magic was the hardest thing to grasp or understand. I spent too much time finding similarities with the book and Six of Crows to really get a feel on the characters and who they are. But, by the time I passed the half-way point I became adjusted. (I also find the magic backstory not that strong, but then again, once you pass the halfway point and get towards the end it all starts making sense.)
Severin and Kaz Brekker share similarities. They both pine over someone and they have their demons. They just go about it differently.
The Tower Of Babel is one of those historical/religious/myth type stories that I should probably have a stronger sense of understanding since that is what caused a lot of the difficulty with the book (besides understanding the magic). I think that if I knew more about it or cultured my non-religious ass I'd probably up this rating. (But seeing that I already wrote a review for book two, we can just say that this book was more or less pacing issues.)
Don't give up on the book, book two knocks this one out of the park by far in my eyes.
callmeomana's review against another edition
5.0
Sooo, sorry to all Six of Crows fans out there, but The Gilded Wolves is absolutely brilliant and better (as I know that both series get often compared to one another)! Just read it!